tag:blogger.com,1999:blog-3870456911874907510.post6455156420009766663..comments2024-02-22T21:07:40.434+01:00Comments on Przeczytane2015: 40/2017 Marchia Cienia, Tad Williams (Marchia Cienia tom I)Vesperahttp://www.blogger.com/profile/05791828997150669699noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-3870456911874907510.post-21873029186926016652017-07-26T08:41:10.250+02:002017-07-26T08:41:10.250+02:00Aha, to w Marchii w takim razie potrzebne jeszcze ...Aha, to w Marchii w takim razie potrzebne jeszcze większe pokłady żelaznej cierpliwości. :PCiachohttps://www.blogger.com/profile/12623760389459463342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3870456911874907510.post-37592775012648625202017-07-26T08:39:21.435+02:002017-07-26T08:39:21.435+02:00Czytałam jego Pamięć, smutek i cierń i jakoś wtedy...Czytałam jego Pamięć, smutek i cierń i jakoś wtedy długie wprowadzenie nie przeszkadzało mi w ogóle (co innego główny bohater, był trochę irytujący). Pamiętam, że tamten cykl mocno mnie wciągnął i przeczytałam go całkiem szybko.Vesperahttps://www.blogger.com/profile/05791828997150669699noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3870456911874907510.post-32646201893607742482017-07-26T08:26:24.043+02:002017-07-26T08:26:24.043+02:00Haha, faktycznie podobne to w pewnych założeniach ...Haha, faktycznie podobne to w pewnych założeniach do Gry o Tron :) Za Tada Williamsa na pewno w końcu się wezmę, ale raczej mam to w dalszych planach, niż bliższych. Będę pamiętać, że autor ma skłonności do rozwlekania i trzeba przeczekać nudny początek.Kirimahttps://www.blogger.com/profile/10155558418973901649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3870456911874907510.post-90151286477810507452017-07-26T08:13:28.911+02:002017-07-26T08:13:28.911+02:00U Tada to typowe, że ma tak długie wstępy. Pamięta...U Tada to typowe, że ma tak długie wstępy. Pamiętam jak czytałem jego "Pamięć, smutek i cierń" i "Inny świat" to tam wprowadzenie, czy lepiej to ujść jakby prolog trwał 200 stron! A nic się nie działo. Ale potem, jak już odpaliło, to było świetnie. I widać też ewidentnie chętne nawiązywanie autora do innych dzieł, Tolkiena, Lewisa, Martina. Marchię miałem przeczytać już dawno, ale ciężko mi było skompletować pojedynczo a na jednorazowy zakup wszystkich zawsze szkoda było kasy. Na pewno jednak się za to zabiorę jak mnie natchnie. A może nawet i w tym roku, bo ma się pojawić jego nowa książka z cyklu "Pamięć, smutek i cierń".Ciachohttps://www.blogger.com/profile/12623760389459463342noreply@blogger.com