W tym miesiącu udało mi się zrobić małe zakupy książkowe. Są to dwie sapce opery, kolejne tomy serii, które zbieram, i przypadkowo zauważone w koszu z tanimi książkami popularnonaukowe kompendium o II wojnie światowej.
Ładnie wydana pozycja, duży format, twarda oprawa, mnóstwo ilustracji. Mimo leżenia w koszu z mnóstwem innych książek nie ma żadnych uszkodzeń. Kupiłam ją dziś i tylko pobieżnie przekartkowałam, tak na pierwszy rzut oka to taka synteza na poziomie szkoły średniej. Lubię tego typu publikacje, zawsze fajnie jest sobie odświeżyć posiadaną wiedzę.
Zabawna sprawa z tym Wśród gwiazd. To drugi tom, a ja jeszcze nie przeczytałam pierwszego :) Ale w końcu przyjdzie na to czas, a wtedy będę mieć obie części i pochłonę je na raz.
No i trochę spóźniona ósma część Expanse. To będzie książka, za którą zabiorę się zaraz po tym, jak skończę czytać to, co aktualnie zaczęłam. Jak zwykle wygląda fantastycznie.
Wśród gwiazd bardzo mi się podobała!
OdpowiedzUsuńMojemu mężowi też, ale ja mam swoją listę, musi poczekać na swoją kolej :)
UsuńGniew Tiamant pierwszy raz o tym słyszę!
OdpowiedzUsuńNa tego spaceoperowego Sandersona czaję się i czaję, i jakoś wciąż mam wątpliwości...
OdpowiedzUsuń