piątek, 1 stycznia 2021

Podsumowanie 2020 roku

Podsumowanie

Na początek trochę cyferek:
wydawałoby się, że podczas pandemii i lockdownów nie pozostaje mi nic innego, tylko czytać, ale mój tegoroczny wynik nie jest zbyt imponujący. 21 przeczytanych książek to niewiele, zwłaszcza, że zakładałam przeczytanie 46. Nie rozpaczam jednak z tego powodu, gdyż w wolnym czasie zajmowałam się innymi hobby: świadomym śnieniem (bez satysfakcjonujących rezultatów), graniem w RPG i pisaniem własnego opowiadania. Na ten rok zakładam przeczytanie jednej sztuki więcej, czyli 22 książek i uważam, że to nie będzie trudne do osiągnięcia. A poniżej wykres ilustrujący moje czytelnictwo od początku istnienia bloga:


Najczęściej czytane posty 2020 roku:
tu działy się dziwne rzeczy (a przynajmniej nieco zaskakujące), zresztą zobaczcie sami:

Miejsce 3.



Niby zwyczajny post z podsumowaniem miesięcznych zakupów, a jednak wzbudził duże zainteresowanie. Z powyższych książek przeczytałam jedynie Bursztynową lunetę, jej recenzja tutaj.

Miejsce 2.

Jeszcze może załopotać, Robert M. Wegner


Recenzja tego darmowego (nie wiem jak teraz, ale zaraz po premierze było dostępne za darmo na stronie wydawnictwa Powergraph) opowiadania ze świata Meekhanu pochodzi jeszcze z 2019 roku, ale ciągle jest czytana. Dobrze, bo całe Opowieści z meekhańskiego pogranicza są super i warto je czytać.

Miejsce 1.

Zmiany, Jim Butcher (Akta Harry'ego Dresdena tom XII)


Który to już tom, dwunasty? Ciągnie się ten cykl o magu Dresdenie... I bardzo dobrze, bo z każdą książką jest coraz lepiej. Mam malutkie zaległości do nadrobienia, ale na wszystko przyjdzie czas. Widocznie nie tylko ja lubię to urban fantasy Jima Butchera, bo recenzja klikała się świetnie.

Hity i kity 2020

Tym razem pozwolę sobie pominąć tę sekcję, gdyż bardzo dobrych, ocenionych na 5/5 książek było dużo, a tych słabych bardzo mało, więc w pierwszym przypadku trudno byłoby mi wybrać, a w drugim wybierać nie byłoby z czego. Może jednak przyznam po jednym wyróżnieniu, tak z pamięci, bazując na emocjach wywołanych lekturą?... W takim razie hitem zostanie Terror Dana Simmonsa, za piękny język i cudowną scenę balu karnawałowego, a kitem 90 najważniejszych książek dla ludzi, którzy nie mają czasu czytać, bo to się naprawdę do niczego nie nadaje.

Plany na przyszłość

Cóż mogę tu napisać? Życzę sobie i wam udanych lektur, znalezienia czegoś, co nas zachwyci, wciągnie, i nie pozwoli się odłożyć, zanim nie dotrzemy do ostatniej strony. Chciałabym też więcej trafiających w mój gust nowości wydawniczych, bo w tym roku było z tym słabo. Trzymajcie się więc w tym 2021 i pamiętajcie, że skoro przeżyliśmy 2020, to dalej może być tylko lepiej!

6 komentarzy:

  1. Wegner wymiata! Też życzę lepszego roku 2021!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze może załopotać Wegnera wciąż jest dostępne, ale nie za darmo - teraz ebook kosztuje 7,90 zł (w promocji 6,32 zł). Za darmo jest inne promocyjne opowiadanie: "Każdy dostanie swoją kozę".

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejny rok musi być tylko lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepszości i czytelniczej obfitości!

    OdpowiedzUsuń