poniedziałek, 30 września 2019

Nowe książki: wrzesień 2019


We wrześniu moje zakupy to głównie kontynuacje serii, które już mam, i pierwszy tom trylogii, którą znam i chciałam mieć już od dawna. Tak się jakoś złożyło, że wszystkie książki są utrzymane w ciepłej jesiennej tonacji kolorystycznej - to niezamierzone, ale wygląda bardzo ładnie.


Piąty tom cyklu Pola dawno zapomnianych bitew Roberta J. Szmidta to książka, wobec której nie mam szczególnie dużych oczekiwań. Końcówka poprzedniej części była rozczarowująca, ale kto wie, może Ostatnia misja Asgarda zatrze to niemiłe wrażenie. Ogólnie przecież ta seria nie jest zła i myślę, że warto ją kontynuować.


Krew świętego to trzeci tom Wielkich Płaszczy, porządnego cyklu fantasy, który jednak czasem bywa zabawny w sposób, którego autor raczej nie przewidział. Nie jest to nic wybitnego, jednak dwa pierwsze tomy zachęciły mnie wystarczająco, bym chciała poznać zakończenie tej historii.


A oto nowa miss mojej biblioteczki, czyli Zorza polarna, pierwszy tom trylogii Mroczne materie. To przepiękna książka, zachęcam was wszystkich, żebyście obejrzeli ją sobie dokładnie jeżeli będziecie tylko mieli taką możliwość będąc w jakiejś księgarni. Już wcześniej chciałam kupić sobie całość w poprzednim wydaniu, które również było całkiem ładne, ale stwierdziłam, że niedługo wychodzi serial i na pewno z tej okazji będzie wznowienie. Tak też się stało, a wydawnictwo MAG naprawdę się postarało tworząc to cudo. Swoją drogą zwiastun serialu również jest niesamowity i mam wrażenie, że będzie to hit.


I książka ostatnia, czyli Prochy Babilonu, szósty tom space opery Expanse. Poprzednia część zakończyła się w taki sposób, że już dosłownie za chwilę biorę się za czytanie tej kontynuacji. Jak zawsze przy okazji tego cyklu polecam również serial The Expanse, już niedługo zaczyna się czwarty sezon i na niego również nie mogę się doczekać.

2 komentarze:

  1. Fajny stosik! Serial The Expanse jest świetny, też czekam na 4. sezon.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam w szoku, kiedy SyFy ogłosiło koniec serialu, na szczęście Amazon go kupił i kręci dalej. Wiem, że Amazona stać na zrobienie dobrej produkcji, więc jestem w miarę spokojna o dalsze ekranowe losy Holdena i spółki. A SyFy na miejsce Expanse zrobiło Nightflyers, myśleli, że nazwisko George'a R. R. Martina im to sprzeda, a wyszedł średniak (choć z ładnymi efektami, to muszę przyznać), który mało kto oglądał. A tymczasem Expanse robi się coraz bardziej kultowe i widzę czasem, jak ludzie to sobie polecają w internecie.

      Usuń