Alternatywna historia to coś, co lubię. W tym świecie to Niemcy i Japonia wygrały drugą wojnę światową. Napisana bardzo dobrze, z wiarygodnymi i zróżnicowanymi bohaterami. Wiarygodna jest także alternatywna linia czasowa. Nie jest to łatwa książka, nie da jej się czytać i robić milion innych rzeczy. Trzeba skupienia i wyciszenia, żeby zagłębić się w przedstawianą historię. Niestety jest dość krótka, a chciałoby się czytać dalej.
Po internecie chodzą słuchy, że "Człowiek z wysokiego zamku" ma zostać zekranizowany, o ile dobrze pamiętam w formie serialu. Chętnie obejrzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz